W celu realizacji usług, strona korzysta z plików cookie zgodnie z Polityką dotyczącą cookie. Sam możesz określić warunki przechowywania i dostępu do nich w Twojej przeglądarce. - Zamknij

Kontakt Polish English
Nieważne, że działanie jest fikcyjne,
ważne, że to działanie.
Drama
to zgoda na wejście do świata innej osoby
W każdym punkcie rozumowania mogą istnieć
rozwiązania alternatywne, które nie przyszły Ci do głowy.
Zmień swoje myśli,
a zmienisz swój świat.
Wszyscy musimy tworzyć teatr po to,
by odkryć kim jesteśmy i moglibyśmy być.
    • O dramie
    • aktualności
    • projekty dofinansowane
    • szkolenia z dramy
    • warsztaty tematyczne
    • stowarzyszenie

    Życie Warszawy o happeningach STOP-KLATK

    „Życie Warszawy”, 15 września 2008.

    Ząbkowska była w niedzielę dumą Warszawy. A to za sprawą V Praskich Spotkań z Kulturą.


    autor zdjęcia: Dominik Pisarek
    źródło: Fotorzepa

    Na lewą stronę Wisły, do świata podniszczonych kamienic i charakternych podwórek przyciągano na wiele sposobów.

    Była twórczość niezastąpionego kronikarza stolicy Stefana „Wiech” Wiecheckiego zaadaptowana na przedwojenną, kukiełkową modłę. Muzycy grali zarówno po sztajersku (Kapela Czerniakowska, Czarne Motyle, Szwagierkolaska), jak i bardziej poetycko (Pod Budą). Nie zabrakło barwnych straganów i jeszcze barwniejszych pokazów mody. Na najbardziej oryginalny pomysł wpadło jednak Stowarzyszenie Praktyków Dramy STOP-KLATKA.

    O godz. 16 na Ząbkowską wyszły dwie tradycyjnie ubrane praczki mocując się ze sznurem na bieliznę.

    Początkowo prażanie patrzyli na nie nieufnie, pokrzykując na dzieci i chowając piwo za pazuchą. A jednak parę minut później od wyżymania i wieszania ubrań nikt się nie migał. Happeningowy pomysł Adama Sajnuka wypalił bardzo dobrze.

    Zabawę kontynuowano parę metrów dalej, na placu przy Brzeskiej.Zorganizowano tam targ dawnych zawodów – golarz zerkał zachęcająco na przybyłych, atleta w obowiązkowej pasiastej koszulce siłował się na rękę, staruszkowie śpiewali nad tacami z jabłecznikiem.

    Niesamowicie zaprezentowała się pantomima. Mimom przyszło się zmagać z droczącymi się z nimi, dzieciakami z okolicy. – To jest dopiero kreatywna sztuka – komentował jeden z widzów.

    Tekst: Marcin Flint

    Katarzyna Markowska-Byczek i Aldona Żejmo — Kudelska odpowiedzialne za „happeningowe zamieszanie” bardzo dziekują Panu Marcinowi za powyższy tekst.

    Stowarzyszenie Praktyków Dramy STOP-KLATKA
    ul. Bieżuńska 1/36,
    03-578 Warszawa
    NIP: 521-32-21-928, KRS: 0000141083

    Dołącz do naszego newslettera!

    Odwiedź nas na Facebooku i Instagramie

    Zobacz nasz kanał na YouTube