Z zapisków początkującego DAW-owca
Twórcy DAW dali nam możliwość wybrania tematyki warsztatów, zaplanowanych na listopad. Podczas dyskusji na spotkaniach organizacyjnych wyłoniły się nam dwa przewodnie motywy: „Work-Life-Balance” oraz „Teatr Forum”. Tak powstał wstępny plan na 8-11 listopada. Nie pozostało nam nic innego, jak się spakować i jechać.
Domaniewice to miejscowość, której nie ma na większości map. Nic dziwnego, bo to urokliwe miejsce w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej warto chronić przed ekspansyjną codziennością. Nasz pobyt miał miejsce właśnie tam – w Ośrodku Stowarzyszenia Profilaktyki Problemowej PROFIPRO.
W ciągu 4 dni połączyliśmy takie elementy jak udział w warsztatach, pracę nad „Teatrem Forum” i integrację grupową.
Punktem wyjścia…
naszego wyjazdowego spotkania był warsztat z tematyki „Work-Life-Balance”. Prowadziła go Marta Lewandowska, która nas zaskoczyła. Nie było oczekiwanego przez nas twardego szkolenia i nie rozpisywaliśmy na tablicy hierarchicznych modeli „podwładny – szef – koledzy z pracy”. Zajęliśmy się naszym dotychczasowym życiem, sposobem realizowania naszych potrzeb, podejmowania decyzji i to nie tylko w kontekście pracy, jej wyboru bądź zmiany. Marta pokazała nam, jak ważne jest bycie w kontakcie z samym sobą i spełnianie własnych oczekiwań. Zamiast zwykłego warsztatu dostaliśmy głęboką podróż w siebie i nasze relacje z innymi.
Wypracowywanym przedsięwzięciem…
był tworzony pod okiem Oli (Gocal) Chodasz „Teatr Forum”. Dzięki prowadzonym przez Olę warsztatom o tej technice dramowej oraz pod wpływem zajęć z Martą wypracowywaliśmy pierwszą koncepcję i wstępny scenariusz interaktywnego spektaklu, kierowanego do mieszkańców stolicy. Wiele czasu i emocji poświęciliśmy fabule oraz tworzonym postaciom. Główna bohaterka została ostatecznie Magdą, intensywnie zmieniała kolejne studia i przeprowadzała się po całej Polsce, by narodzić się wreszcie w Łomży. Doświadczenia nasze i naszych znajomych dotyczące poszukiwania życiowej równowagi wykorzystaliśmy w naszym projekcie. Po powrocie czeka nas dalsza praca, próby, dopracowanie scenariusza i pewnie kolejne długie, wieczorne debaty…
Oczekiwanym efektem ubocznym…
była integracja zespołu. Wspólnie celebrowaliśmy posiłki, a przerwy w zajęciach wykorzystywaliśmy na spacery w słonecznych lasach Jury. Chłodne wieczory ogrzewaliśmy urodzinami i imieninami, bo nie zabrakło wśród nas jubilatów i solenizantów. Były nawet tort i tańce 🙂
Chętnie angażowaliśmy się we wszystkie działania – także te wymagające kreatywności, pracy i zaangażowania. Z pełną świadomością, iż ten wyjazd to dopiero początek…