Jak przekonać indywidualistów do działania zespołowego? Co zrobić, gdy młodzież nie wyraża zainteresowania udziałem w zaplanowanych przez nas ćwiczeniach? Jak zarazić entuzjazmem młodych sceptyków? Między innymi z takimi wyzwaniami zmierzyły się Agata Fiedotow i Beata Rainko, wolontariuszki długoterminowe z Warszawy prowadząc warsztaty dla gimnazjalistów o współpracy.
Miejsce i grupa: 10 uczniów klas gimnazjalnych I-III
Czas: 10 godzin lekcyjnych, 2 dni
Założenia warsztatu: Warsztat został przewidziany na dwa dni zajęć po 5 godzin lekcyjnych. Pierwszy dzień zaplanowano jako działania integrujące grupę oraz pozwalające uczestnikom na wzajemne poznanie się. Drugi dzień miał w założeniu służyć pogłębieniu współpracy między uczestnikami oraz ćwiczeniu umiejętności komunikacji. Wolontariuszki zaplanowały realizację warsztatów w oparciu o ćwiczenia dramowe oraz zabawy i animacje, zwiększające poczucie pewności uczestników w grupie.
Opis warsztatu: Uczestnicy mieli zostać wprowadzeni w dramę poprzez rozgrzewki dramowe i technikę śmiesznej improwizacji. Ich zadaniem było ustawienie pomników, przedstawiających przedmioty codziennego użytku np. filiżanka, toster, żaluzje itp. Następnie w kilkuosobowych grupach tworzyli pomniki obrazujące ludzkie cechy takie jak opiekuńczość, uczciwość czy przedsiębiorczość. Ta aktywność miała stać się inspiracją do rozmowy o ludzkich cechach – ich znaczeniu oraz tym, jak przejawiają się w zachowaniach. Na koniec uczestnicy tworzyli kolaże obrazujace ich samych. Spotkanie z uczniami podczas warsztatu pokazało jednak, że narzędzia dramowe nie odpowiadają ich potrzebom i możliwościom. Uczestnicy nie są gotowi na wchodzenie w role, niezbyt chętnie pracują w grupie, nawet jeśli dba się o zachowanie niewielkiej ekspozycji, dodatkowo typowe ćwiczenia „na współpracę” pokazały, że przedkładają samodzielne wykonanie zadania nad jego realizację z powodzeniem. Jednocześnie w trakcie omówienia niektórzy wskazywali, że mają świadomość, że lepiej byłoby współpracować przy wykonaniu ćwiczeń, jednak „nie potrafią” tego zrobić lub nie są pewni, że z innymi z grupy da się to zrobić. Wiele planowanych ćwiczeń zostało więc zastąpione zabawami i działaniami animacyjnymi. Wydaje się jednak, że dla uczestników pięciogodzinny warsztat w większej grupie był sytuacją wyjątkową i dosyć trudną (zwykle pracują w małych grupach). W oparciu o doświadczenie z pierwszego dnia warsztatów zmodyfikowałyśmy działania w kolejnym dniu, wybierając ulubione ćwiczenia uczestników z pierwszego dnia, zabawy, animacje oraz tylko jedno narzędzie dramowe – stymulatory. Uczestnicy dostali plecak wypełniony przedmiotami i mieli za zadanie scharakteryzować jego posiadacza/posiadaczkę.
Nastroje i wrażenia: Warsztat był dla nas okazją do sprawdzenia umiejętności reagowania na bieżąco na potrzeby uczestników. Uczniowie nie byli gotowi na wiele ćwiczeń, które pierwotnie im zaproponowałyśmy, nie mieli też ochoty na wchodzenie w wiele działań dramowych. Wymagało to od nas przeformułowania struktury już w trakcie pierwszych zajęć. Obserwując uczestników musiałyśmy dopasowywać ćwiczenia i animacje do nastroju grupy. Jednocześnie mierzyłyśmy się z ich nie zawsze entuzjastycznym nastawieniem do zadań, które im proponowałyśmy.
Autorzy: Agata Fiedotow, Beata Rainko