Czas na finał
Tegoroczna edycja projektu „Hominem Quaero” powoli zmierza do końca. Po ośmiu miesiącach intensywnej pracy uczennice i uczniowie z czterech warszawskich szkół średnich szykują się do finału. Chociaż za oknem wiosna, słońce i młoda zieleń, trwają przygotowania i wszyscy z zaangażowaniem i w skupieniu wykonują swoje zadania. Jak mówią, cieszą się, że będą mogli podzielić się swoją wiedzą i pomysłami z innymi, ale czują też tremę: czy wszystko wypadnie jak należy? Czy pomysły wypalą? Czy uda się zmienić na lepsze nasze otoczenie?
Od czego się zaczęło
Udział w projekcie na pewno zmienił osoby w nim uczestniczące. Cykl dramowych warsztatów antydyskryminacyjnych pobudził ciekawość i otworzył oczy na problemy osób dyskryminowanych. Spotkania z przedstawicielami różnych mniejszości i grup defaworyzowanych, działaczkami i działaczami zachęciły do działania.
Wraz z kolejnym etapem projektu przyszedł czas na wybranie ścieżki zgodnej z osobistymi zainteresowaniami i predyspozycjami. Część uczestników stworzyła grupy teatralne, część – dziennikarskie, tworząc w każdej ze szkół swoisty tandem, który sięgał po rożne środki, aby osiągnąć ten sam cel: zmianę społeczną, docenienie różnorodności i uwrażliwienie na sytuację osób reprezentujących szeroko rozumianą mniejszość. Tak opisała ten moment Kinga Marks z grupy dziennikarskiej z LO im. Słowackiego:
Zdaliśmy sobie sprawę, że nadeszła chwila, w której musimy wziąć się do pracy i pokazać, na co nas stać. Uważam, że ten temat wart jest zaangażowania i poświęcenia…
Spektakl, reportaż, a może happening?
Każda z grup długo i starannie wypracowywała koncepcję swojego autorskiego projektu, jaki miała zrealizować. Wspomagały je w tym trenerki i osoby odbywające staż w projekcie oraz zaproszeni specjaliści i specjalistki z wybranych przez uczestników dziedzin. Spotkania z aktorami, dziennikarzami, fotografami i działaczami były niewyczerpanym źródłem inspiracji. Godziny dyskusji, noce przed komputerami, stos pudełek po pizzy – tak się rodziły pomysły na projekty. Jeszcze raz oddajmy głos Kindze, uczennicy LO im. Słowackiego, aby zdradziła nam, jak przystąpić do prac nad projektem:
Zamknęłyśmy oczy i wyobrażałyśmy sobie idealne miasto wielokulturowe, pozbawione wszelkich przejawów dyskryminacji. Następnie zapisałyśmy to, co widziałyśmy, czułyśmy i słyszałyśmy. Podłoga zaroiła się od kartek. Oprócz swoich wyobrażeń napisałyśmy też, co możemy z siebie dać, czym się interesujemy, kogo znamy, jakie kampanie społeczne widziałyśmy. Pomogło to nam przybliżyć się do celu, który chcemy osiągnąć, tworząc projekt.
Dwa kroki do Etiopii
Niezapomnianym wydarzeniem dla wszystkich uczestników projektu była wycieczka po międzykulturowej Warszawie zrealizowana dzięki współpracy z Kontynentem Warszawa. Młodzi twórcy projektów z każdej ze szkół mogli dokonać wyboru miejsc, które chcą zobaczyć i osób, z którymi spotkanie uważają za inspirujące. W kolejne zimowe soboty odwiedzili meksykańską restaurację, brazylijską szkołę tańca, senegalską kafejkę, sklep z etiopskim rękodziełem, wietnamską świątynię, Muzeum Azji i Pacyfiku. W tych miejscach spotkali pracujących lub bywających tam ciekawych ludzi z całego świata – fotografkę z Meksyku, rosyjską malarkę, grupę Polaków zafascynowanych capoeirą, afrykańskiego restauratora serwującego pyszne rybne pierożki. Wszyscy oni chętni byli do rozmowy i cierpliwie odpowiadali na wszystkie pytania. Tak spotkanie z malarką Katią Sokołową-Zyzak wspomina Kasia Grodzka, jedna ze stażystek projektu:
Pani Katia okazała się przemiłą, ciepłą osobą. Odpowiadała na nasze pytania o życie w Rosji i Polsce; o to jak Polacy postrzegają Rosjan i odwrotnie; o trudności związane z emigracją; o rosyjską kuchnię i oczywiście – o jej twórczość. Ta ostatnia wzbudziła szczery podziw. Koty, rosyjskie okna, lustra, a wszystko magiczne i kolorowe – to najczęstsze motywy najnowszych prac Katii, która jest wspaniałym gawędziarzem i człowiekiem o wielkim sercu. Gdy jednej z uczestniczek spotkania szczególnie spodobał się oglądany w protfolio obraz, malarka najzwyczajniej w świecie wyjęła zdjęcie z folderu i wręczyła uradowanej dziewczynie.
Co w projektach piszczy?
Na ulicy i w internecie
Licealistów z Konopczyńskiego szczególnie zainteresował temat dyskryminacji ze względu na orientację psychoseksualną i znajdzie to odzwierciedlenie w przygotowywanym przez grupę teatralną przedstawieniu. Jedna z trenerek w tej szkole, Agnieszka Majewska, podkreśla obecność projektu w przestrzeni wirtualnej:
Grupa dziennikarska założyła profil na Facebooku dotyczący całego projektu w Konopczyńskim. Są tam zdjęcia, opis działań. W obróbce są kolejne materiały, między innymi wywiady, jakie młodzi dziennikarze przeprowadzili w trakcie tegorocznej Manify z profesor Magdaleną Środą, prezydentową Kwaśniewską, z rzecznikiem prasowym Młodzieży Wszechpolskiej.
Na profilu pojawią się też niezwykłe zdjęcia, jakie powstały podczas warsztatów fotograficznych z Kubą Cegielskim zajmującym się fotografią kreacyjną. W planach jest też flashmob.
Spektakl z niespodzianką
Temat stereotypizacji osób homoseksualnych zainteresował też uczniów z liceum im. Czarnieckiego. Jak podkreśla Małgosia Winiarek-Kołucka, dużą otwartością wykazała się dyrekcja szkoły, zgadzając się na przygotowanie przez młodzież spektaklu poruszającego ten kontrowersyjny temat. Nowością dla wielu widzów będzie zapewne użycie w przedstawieniu techniki dramowej, jaką są stymulatory. – Ten spektakl nie opowiada po prostu historii geja, ale chłopaka, który nagle zniknął i którego wszyscy szukają. To będzie opowieść o poszukiwaniu go.
Członkowie grupy medialnej przygotowują sondę uliczną, która zostanie włączona w przedstawienie. W pracach nad nią wspomaga uczniów Robert Nowicki. – W planowanych działaniach tej grupy jest też zrobienie otwartej dla innych uczniów szkoły wycieczki międzykulturowej po Warszawie – powiada Małgosia.
Teatr przeciwko stereotypom
Uczennice i uczniowie ze szkoły im. Staszica z zapałem wzięli się do działań teatralnych. Agnieszka Bogucka, opiekunka grupy teatralnej, przyznaje: – Bardzo podobała im się forma pracy dramą. Zetknęli się z nią już wcześniej jako uczestnicy innego Stop-Klatkowego projektu, opartego na metodzie Teatru Forum. Szczególnie zainteresowali się zjawiskiem stereotypów. Temat wywoływał gorącą dyskusję, wszyscy się w nią włączali. Ich zaangażowanie jest rewelacyjne – mamy sto procent frekwencji! Z chęcią samodzielnie przygotowują prezentacje, są chętni do spotkań nawet w soboty.
Co przygotowują w ramach finału? Uwaga, będzie… kabaret! Młodzi bez ogródek wyśmieją w nim programy z rodzaju „Mam talent”, które pod pozorem propagowania równości szans w rzeczywistości dyskryminują. W pracach nad scenariuszem pomógł specjalista w tej dziedzinie, Marcin Cząba. Smakowitym dodatkiem będzie film, który uczestnicy projektu przygotowują z Robertem Nowickim. Spektaklowi będą towarzyszyć materiały przygotowane przez grupę dziennikarską, m.in. wystawa zdjęć.
Dialog w Słowackim
W LO im. Słowackiego scena stanie się miejscem dyskusji nad tematem dyskryminacji, jej mechanizmami i sposobami przeciwdziałania. Spektaklowi towarzyszyła będzie korespondująca z tematem muzyka, zdjęcia i przygotowany przez grupę dziennikarską panel dyskusyjny. Wszystkie osoby uczestniczące otrzymają również specjalny numer gazetki szkolnej z artykułami, jakie powstały w ramach projektu.
Projekt był dla jego młodych uczestniczek i uczestników ważnym wydarzeniem życiowym. Kilka miesięcy spotkań, niesamowita integracja, wzajemne inspirowanie się do rozwoju i wspólnej pracy. Już teraz mówią, że będzie im tego brakowało. W projekcie mieli wiele szans edukacyjnych, przestrzeń na realizację własnych pomysłów. Mam nadzieję, że wspomnienie tego będzie motywacją do dalszych, samodzielnych działań w przyszłości – mówi Aleksandra Chodasz, współtwórczyni projektu i trenerka grupy w LO im. Słowackiego.
Więcej informacji o finałach i o całym projekcie „Hominem Quaero”: http://hq.drama.org.pl